IV edycja Weekendu Zwiadowców

1 września 2013 Kordek

W dniach 16 – 18 sierpnia 2013 roku na obiektach szkoleniowych 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej odbyła się czwarta edycja warsztatów pn. Weekend Zwiadowców. Poprzedzona została blisko trzymiesięcznymi działaniami przygotowawczymi, dzięki którym założenia i kształt imprezy mogły zostać zrealizowane. Wiele czasu i pracy zajęły kwestie związane z tym czego na zewnątrz właściwie nie widać, a więc wykonaniem odpowiedniej dokumentacji oraz rozesłanie korespondencji zarówno dla podmiotów wspierających szkolenie jak również instytucji odpowiedzialnych za porządek i bezpieczeństwo.

Dobra atmosfera oraz marka jaką posiada Zarząd Powiatowy LOK w Międzyrzeczu (opiekun większości przedsięwzięć proobronnych na terenie powiatu) pozwoliły na sprawne załatwienie większości formalności. Jak zawsze przychylnie nastawiona do naszych projektów 17 WBZ okazała wiele wyrozumiałości i pomocy, co dało się zauważyć przebywając już na obiektach szkoleniowych, całość działań oficjalnych na linii 1 LPOT – Jednostka Wojskowa odbywa się poprzez wyznaczonego do kontaktu oficera sekcji CIMIC, którego telefon był do mojej dyspozycji nawet w dni wolne i po godzinach służbowych.

Wsparciem rzeczowym jak zawsze wykazały się: firma GRUPA GEZET udostępniająca pojazd wraz z zapasem paliwa, firma GUNFIRE oraz wydawnictwo WARBOOK, które ufundowały nagrody oraz JS 3006 i GGRS udostępniające namioty NS. Swoja dużą cegiełkę dołożyli instruktorzy przekazujący własną wiedzę i umiejętności reprezentujący różne środowiska militarne i proobronne, a więc 17 WBZ, JS 4046, 1 LDOT, SGO REC, HUNTERS SR 04 oraz „jednoosobowy kombajn medyczno – ewakuacyjny” Houseik.

Od samego początku założeniem Weekendu Zwiadowców jest pogłębianie wiedzy i umiejętności w środowiskach proobronnych stąd udział w nim zarówno grup zorganizowanych jak też uczestników indywidualnych oraz żołnierzy z regularnych jednostek i NSR.

Drugim nie mniej ważnym założeniem jest współpraca, a nie rywalizacja w środowiskach i dlatego nie opieram się na wyselekcjonowanych, własnych instruktorach, ale proponuję tę rolę osobom z różnych grup i organizacji, co patrząc na całokształt przynosi oczekiwany rezultat. Zawsze podkreślam, że Weekend Zwiadowców, to moje „dziecko” zrodzone w mojej głowie, ale jego realizacja i sukces jest własnością wszystkich, którzy pracują przy jego współtworzeniu.

Tegoroczne szkolenie pozwoliło kursantom zapoznać się praktycznie z podstawowym uzbrojeniem strzeleckim żołnierza oraz sprzętem łączności radiowej wykorzystywanym na szczeblu drużyna – pluton, dodatkowym elementem była prezentacja na temat bezpilotowych statków latających (BSL) przeprowadzona przez oficera 17 WBZ tak więc jak zawsze tematyka proobronna okraszona została typową wiedzą wojskową. Ważnym i jak się okazało na zakończenie przynoszącym efekty szkoleniem była nawigacja wg mapy oraz nauka wyznaczania współrzędnych prostokątnych, większość współrzędnych określanych przeze mnie oraz przez grupy podczas ćwiczenia sprawdzającego okazała się poprawna. Pozwoliło to między innymi ewakuować kilka osób już w trakcie zadania. Z punktu widzenia rozpoznania, a więc tematyki przewodniej każdego WZ ważnymi elementami było szkolenie z obserwacji, która dla zwiadowcy winna być chlebem powszednim oraz pokonywanie przeszkody wodnej (rzeki) na środkach podręcznych. Obra w tym roku sprawiła kilka niespodzianek już na etapie planowania jednak doświadczenie instruktora oraz konieczność pewnej improwizacji w trakcie trwania szkolenia pozwoliły przeprowadzić je bezpiecznie i z pożytkiem dla kursantów.

Ćwiczenie sprawdzające, to przede wszystkim częściowa weryfikacja nabytej w trakcie szkolenia wiedzy. W tym roku sprawdzałem umiejętność nawigacji w terenie, działania w pobliżu celów rozpoznania, obserwację i efekty rozpoznania oraz działanie grupy w sytuacji zagrożenia. Ćwiczenie charakteryzowało się stopniowym wzrostem dynamiki wykonywanych zadań tak, aby jego zakończenie wymuszało na kursantach i dowódcach grup działanie „pod stresem” w wyniku szybko zmieniającej się sytuacji. Bardzo dobrym rozwiązaniem okazało się wprowadzenie podgrywki przeciwnika, co wymogło na grupach działanie taktyczne.

Każde przedsięwzięcie kończy się dla mnie wyciągnięciem wniosków oraz analizą plusów i minusów zawsze robię to starannie i w celu lepszego działania w przyszłości, tak też było i tym razem czego efektem będzie zapewne piąta edycja.

sierż. szt. rez. Jacek Klimanek
Dowódca 1 LPOT

Zdjęcia autorstwa Kamili Mrozek „Kici”:
https://plus.google.com/u/0/photos/111376118283865230584/albums/5913859188754520609

Zdjęcia autorstwa Łukasza Murzyna:
https://plus.google.com/113525552772007238805/posts/AwNxPQE8wQ6

Filmy: