Seminarium nt. współpracy resortu obrony narodowej z organizacjami pozarządowymi – SPRAWOZDANIE

23 października 2019 Jacek Klimanek

W dniach 18 – 20 października 2019 roku, na terenie Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia im. gen. Józefa Bema odbyło się seminarium dedykowane organizacjom pozarządowym działającym w sferze szeroko pojętego wsparcia na rzecz obronności i współpracy z wojskiem. Swoje miejsce w tematyce poświęcono również działaniom organizacji proobronnych oraz ich działaniom na rzecz obronności.

Organizatorem i jednocześnie narratorem w trakcie spotkań oraz wykładów był Departament Edukacji, Kultury i Dziedzictwa MON wspierany w sprawach wychodzących poza jego kompetencje przez przedstawicieli departamentów Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Biura ds. Proobronnych, Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej oraz Fundacji Wolności.

Bez dwóch zdań przedsięwzięcie zasługuje na uwagę i kontynuację ponieważ poruszona podczas cyklów wykładów tematyka, w szczególności dotycząca wspierania i finansowania projektów i zadań zleconych oraz zadań własnych, to wciąż jak się okazuje po części wiedza tajemna warta odkrywania. Nie da się ukryć, że sektor pozarządowy gro swoich zadań realizuje w oparciu o finansową i rzeczową pomoc czy to strony rządowej, czy strony wyspecjalizowanych w jej pozyskiwaniu bądź udzielaniu agend i fundacji. W seminarium wzięło udział wielu przedstawicieli organizacji, w różny sposób realizujących działalność na rzecz obronności, reprezentowana była działalność historyczno-rekonstrukcyjna, pomocowa na rzecz kombatantów i weteranów, sportowa i propagująca kulturę fizyczną, wspierająca działalność klas mundurowych, a także proobronną związana przede wszystkim z szkoleniem wojskowym na rzecz obronności. Stowarzyszenie ObronaNarodpwa.pl miałem przyjemność reprezentować osobiście, a w panelu prezentacji osiągnięć przedstawiłem organizację na podstawie krótkiego wykładu pn. Współpraca Stowarzyszenia ObronaNarodowa.pl z 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną przykładem sprawnego mechanizmu w realizacji szkoleń obustronnych.

Biorąc pod uwagę, że organizacje proobronne realizują wiele zadań, których koszty znacznie przewyższają możliwości ich samych zastanawia stosunkowo niewielka reprezentacja. Czyżby były tak dobrze umocowane finansowo? Nie sądzę, po tym co widać podczas szkoleń bądź ich organizacji. Choć z drugiej strony patrząc można odnieść wrażenie, że organizacje proobronne wykazały dezaprobatę w stosunku do niewielkiego zainteresowania nimi ze strony komórki, która zasadniczo przeznaczona jest właśnie do ich wspierania, a więc Biura ds. Proobronnych. Z kuluarowych rozmów w których brał udział przedstawiciel BdsP można było odnieść wrażenie, że obecnie komórka ta zajmuje się wyłącznie wspieraniem organizacji realizujących program „Paszport” oraz klas mundurowych biorących udział w programie Certyfikowanych Wojskowych Klas Mundurowych. Szkoda, bo potencjał mimo wszystko jest znacznie większy.

Celem seminarium było przekazanie jak największej ilości informacji o możliwościach wspierania organizacji pozarządowych, jednak jego formuła ukierunkowana zasadniczo na ciąg wykładów i prezentacji przerwanych elementami promocji moim zdaniem nie do końca spełniła zadanie. Szczerze mówiąc jako przedstawiciel organizacji jechałem tam jako „biorca wiedzy” i ta rzeczywiście została mi przekazana, ale zabrakło części warsztatowej podczas której tę wiedzę mógłbym zastosować. Spodziewałem się (zresztą nie tylko ja) burzy mózgów, po której mógłbym np. napisać pod okiem fachowców wniosek o dotację czy inny grant, który na miejscu zostałby sprawdzony i omówiono by popełnione błędy. Tak więc był element informacyjny, ale zabrakło elementu nauki. Być może wtedy tak wiele wniosków nie byłoby odrzucanych z przyczyn formalnych?

Zabrakło również swoistego podziału na grupy. Czego innego oczekuje bowiem organizacja historyczna, czego innego rekonstrukcyjna, a jeszcze czego innego proobronna. Konglomerat wszystkiego wniósł trochę nudy u tych, którzy akurat tematyką nie byli zainteresowani. Przy okazji dziwnym i niezrozumiałym była obecność przedstawiciela BdsP tylko przez kilka godzin pierwszego dnia seminarium. Czyżby nie było tematów do przeanalizowania z proobronnymi? Spraw było naprawdę dużo (celowo z nimi przyjechaliśmy), a okazało się, że na wiele zadanych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi, a te które padły były lakoniczne. Prawdziwa cnota krytyki się nie boi zatem wierzymy, że BdsP poważnie podejmie temat proobronnych ponieważ dobrze wiemy, że problemy były i są zauważane, ale kiedyś trzeba zacząć je rozwiązywać wspólnie, a nie na zasadzie „my oferujemy to i to, a wy po prostu bądźcie” W organizacjach jest wiele dorosłych, wykształconych i doświadczonych osób poświęcających swój czas rodzinny i pozazawodowy, na działalność w kierunku poprawy bezpieczeństwa kraju i chcielibyśmy być traktowani jak partner, tak do rozmowy jak i do działania.

Generalnie czas ten zdecydowanie nie był czasem straconym, ale warto aby przy okazji planowania kolejnych tego typu przedsięwzięć organizatorzy wzięli pod uwagę różnorodność jaka występuje pomiędzy organizacjami pozarządowymi działającymi na rzecz obronności i zastanowili się czy nie wprowadzić paneli równoległych do których uczestnicy już na etapie zapisów zgłaszaliby akces udziału. Myślę, że wtedy zyskamy na merytoryce, a stracimy na nudzie.

Jacek Klimanek