Kurs Snajperski GSR 2020 – Okiem kursanta

2 września 2020 hools

Kurs Snajperski GSR 2020

Motywacja

Wydarzenia na Ukrainie z 2014 pokazały że jednego dnia idziemy spać przekonani o bezpieczeństwie a rano budzimy się w kraju ogarniętym wojną. W tamtym okresie ja i wielu innych ludzi zadało sobie pytania – A co jeśli w Polsce wydarzy się podobny scenariusz? Co zrobię? Czy mam chociaż podstawową wiedzę z zakresu wojskowego?

W moim przypadku odpowiedzi były negatywne więc zgłosiłem się do WKU z chęcią odbycia podstawowego przeszkolenia wojskowego. Odesłali mnie z kwitkiem. Państwo okazało się całkowicie nie przygotowane na takie potrzeby. Pozostało mi tylko szukać samemu instytucji gdzie zdobędę chociaż podstawowe umiejętności. Przez przypadek na FB znalazłem ogłoszenie rekrutacyjne do drużyny Stowarzyszenia ObronaNarodowa.PL. Pozostało tylko pójść i dowiedzieć się czego mogę się nauczyć. Od tamtej pory zaczęła się moja przygoda z ON.PL.

Szkolenie

Kolejne spotkania w drużynie pokazały że mój udział w szkoleniach ON.PL był właściwym wyborem. Kolejne kursy i ćwiczenia – szkolenie podstawowe, Kurs Piechoty, Kurs Rozpoznania Ogólnowojskowego, TCC, Kurs Walki w Mieście, Bastion, Kurs Działań Nieregularnych, Weryfikacja GSR pozwoliły na zdobycie umiejętności niezbędnych do tego by zrozumieć wymagania jakie są stawiane żołnierzowi piechoty. Planowanie działań, taktyka, medycyna pola walki, wyszkolenie strzeleckie, itd. nie są oderwanymi elementami a spójnym systemem który musi poznać każdy piechociniec by móc działać, by tworzyć podwaliny do działań regularnych czy nieregularnych. Nauka wojskowego rzemiosła nie kończy się nigdy. Zawsze można pogłębić zdobytą wiedzę lub zdobyć kolejne umiejętności.

Wraz z rozszerzeniem przez ON.PL listy szkoleń przyszedł czas na zdobycie kolejnych oferowanych przez Kurs Strzelca Wyborowego GSR oraz Kurs Snajperski GSR.

Głęboka woda

Udział w kolejnych szkoleniach unaocznił mi że rzeczywistość działań piechoty jest mniej romantyczna niż to co na co dzień widzimy w mediach. To co widzimy w mediach jest tylko czubkiem góry lodowej w porównaniu do tego co musi robić, jaką musi posiadać wiedzę i umiejętności żołnierz piechoty. Dla tego warto się uczyć i zdobywać kolejne szlify. Nigdy nie wiadomo kiedy Iwan powie – sprawdzam, a my jakie otrzymamy zadanie i jakie umiejętności będą nam potrzebne. Po zaliczeniu pozostałych szkoleń ON.PL pozostał mi tylko Kurs Snajperski.  Udział w pierwszej edycji KS GSR okazał się jednak falstartem. Nie oznacza to jednak że była to strata czasu. Ważne żeby uzmysłowić sobie fakt iż brak zaliczenia szkoleń ON.PL nie jest porażką. Brak zaliczenia KS pokazał mi tylko że mam braki w wiedzy, umiejętnościach i doświadczeniu w pewnych zakresach, które muszę uzupełnić. Tylko tyle i aż tyle. Oczywiście nikt nie lubi przegrywać ale gorycz porażki postanowiłem przekuć na zaangażowanie do poprawy własnych umiejętności. Po braku zaliczenia w pierwszej edycji już wiedziałem co muszę zrobić żeby zaliczyć kolejną.

KS GSR 2020

Ogłoszenie o nowej edycji pojawiło się z dużym wyprzedzeniem więc było sporo czasu aby uzupełnić listę sprzętu, przygotować się do sprawdzianu z W-F, poprawić umiejętności taktyczne. Kurs zgodnie z zapowiedziami wystartował od sprawdzianu z W-F. Mogę tylko powiedzieć iż weryfikacja sprawności na początku kursu jest również moją zasługą – jak człowiek chce się czołgać 200 m (na końcu już wiedziałem że tak się nie robi …) i nie wyzionąć duch to trzeba mieć kondycję ;-). To czołganie to oczywiście nie wymaganie kursowe a mój osobisty brak doświadczenia, który między innymi zdecydował o braku zaliczenia w pierwszej edycji KS. Instruktorzy pomni tamtych wydarzeń w tej edycji postanowili sprawdzić kto podoła podobnym wyzwaniom 😉 przed rozpoczęciem kursu. Tak więc bieg, pompki, brzuszki zweryfikowały  moje i innych kurantów fizyczne przygotowanie do szkolenia.
Po zaliczeniu testu sprawnościowego przyszedł czas na sprawdzenie listy sprzętu. Kto brał udział szkoleniach ON.PL a w szczególności KDN wie że braki mogą skutkować dodatkowymi, karnymi kg w plecaku. To wystarczająca motywacja do tego żeby przygotować się do tej weryfikacji z należytą starannością.

W kolejnych godzinach instruktorzy zaznajomili nas z zasadami kursu, sposobie oceniania, zakresie prezentowanej wiedzy, itd. Omówili jak będzie wyglądał Target Detection, KIMS Games, Stalki. Po odbyciu nieocenianych ćwiczeń z wspomnianego zakresu, kolejne były skrupulatnie weryfikowane i oceniane.
KIMS Games – ćwiczenie które buduje pamięć, polega na zapamiętaniu 10 elementów w czasie 2 min i zapisaniu podstawowych informacji o tych elementach (kolor, kształt, użyteczność, rozmiar) w czasie kolejnych 4 min. Należy wspomnieć że poziom trudności w kolejnych ćwiczeniach rósł. Instruktorzy wprowadzali elementy które miały nas rozproszyć, np. głośno rozmawiali, musieliśmy się poruszać w trakcie obserwacji, musieliśmy śpiewać piosenki, oraz przekazywać 5 kg baniak z wodą. Mimo tych trudności nasza grupa dobrze radziła sobie z tym zadaniem.

Target Detection – polega na znalezieniu na wyznaczonym obszarze ukrytych 10 różnych elementów. Tymi elementami mogło być cokolwiek – radio, kuchenka, poncho, trójnóg, plecak, itp., itd. W pierwszym ćwiczeniu wyniki moje jak i pozostałych kursantów były dalekie od dobrych, ale zrozumienie zasad i sposobu prowadzenia obserwacji sprawiły że z ćwiczenia na ćwiczenie wszyscy osiągali coraz lepsze wyniki.

Stalki – skryte podejście do celu. Polega na tym aby niezauważonym wejść w tzw. box (czyli obszar wyznaczony przez instruktorów), znaleźć dogodną pozycję i oddać „strzał”. Kursant po zajęciu dogodnej pozycji musiał zgłosić swoją gotowość do oddania strzału tzw. walker’owi (pomocnik instruktorów prowadzących obserwację). Po zgłoszeniu gotowości do strzału walker przemieszcza się na odległość 10 m od strzelca. Jeśli strzelec nie został wykryty na tym dystansie, walker przesuwał się na 5 m. W obu przypadkach instruktorzy intensywnie starali się znaleźć anomalie które wskazywałyby na pozycję strzelca. Jeśli strzelec nie został znaleziony otrzymywał kolejne punkty. Ostatecznym sprawdzeniem poprawności zajęcia stanowiska strzeleckiego było oddanie „strzału”. Ze zrozumiałych względów rzeczywistego strzelania nie było. Strzelanie polegało na odczytaniu znaku jaki pokazywali instruktorzy, którzy uprzednio starali się wykryć strzelca. Brak wykrycia i prawidłowe odczytanie znaku skutkowało otrzymaniem 100 punków. Jeśli sztuka ukrycia i strzału się nie udała to na kolejnych etapach można było otrzymać od 50 do 90. Przy stalkach niezbędne jest zrozumienia zasada maskowania, cierpliwość, ostrożność a i doświadczenie bardzo się przydaje.

W trakcie szkolenia do wykonania mieliśmy dwa zadania. Jedno z nich polegało na przeprowadzeniu rozpoznania obiektu i wystawienie dwóch posterunków obserwacyjnych w pobliżu tegoż obiektu. Drugie zadanie wymagało zajęcia obiektu i wystawienia posterunków obserwacyjnych w tymże obiekcie. W obu przypadkach do przeprowadzenia zadania potrzebna była wiedza i doświadczenie z innych szkoleń ON.PL a w szczególności z zakresu planowania TLP.

Podsumowanie

Osobiście udział w szkoleniu wzbogacił moje umiejętności. Obnażył kolejne braki i pokazał że nauka nigdy się nie kończy. Pokazał też że warto się nie poddawać i pomimo porażki w pierwszej edycji trzeba wyciągać wnioski, uczyć się i zdobywać kolejne umiejętności. Zachęcam do udziału w kolejnych edycjach wszystkich tych którzy myślą o snajperskiej specjalizacji ale również tych którzy chcą zapoznać się z taktyką działań snajperskich aby im przeciwdziałać …